niedziela, 22 września 2013

A tak fotograficznie...

...bo na fotografię trzeba było zrobić co nieco :) Na szczęście mamy taki przedmiot szkolny jak fotografia i może się nauczę robić jako takie zdjęcia... 
Oj, przydałoby się.


Kochani!
Już wieczór późniejszy, słucham cudnej Kate Bush i stwierdzam, że nic konkretnego nie robię, myślę, że większość tak ma, prawda? :) Taki leniwy niedzielny wieczór.

Ale cóż, jutro szkoła i 5 godzin rysunku i malarstwa; zapowiada się miło, zobaczymy jak wyjdzie w praniu...

***
 
Sutaszowe kolczyki toczą się powolutku do finiszu... 

*** 

Tak, ten post był właściwie o niczym ^^

***

Pozdrawiam Was cieplutko i dobranoc! :)

4 komentarze:

  1. a ja właśnie jestem na rocznym kursie fotografa;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tam prace z warsztatów?
    Tymczasem...
    Zapraszam po wyróżnienie do mnie ;)
    http://helenalc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lecę Helen, lecę :) Dziękuję! :*
      Prace z warsztatów czekają na dokończenie (bransoletka właściwie na zrobienie, ale ja się jej tak łatwo nie dam! ;) Będzie post o warsztatach na pewno.

      Usuń