Wpadłam na taki oto pomyślunek...
...kto wpadnie na to co popełniłam?
Otóż wybebeszyłam swoje stare trampeczki i powstało zapięcie?/zamknięcie? mojego art journala :)
Skojarzyło mi się z gorsetem, więc zamknięcie gorsecikowe :)
Choć pomysł i wykonanie odbyło się równolegle z wyzwaniem na okładkę na Scrapkach - wyzwaniowo to nie wiedziałam o nim w ogóle. Co prawda moja okładeczka nieco skromniejsza, ale bardzo mi się podoba.
I tak zgłoszę ;)
Uwielbiam ludzi myślących nieliniowo. Niezwykle ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł! fantastycznie się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) W najbliższym czasie mam zamiar zrobić następny i na jego podstawie zrobić dokładny minikursik krok po kroku :)
OdpowiedzUsuńTylko nie wiem kiedy będzie ten "najbliższy czas", bo niestety koniec roku i trzeba się spiąć z ocenami ^^
świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :)
OdpowiedzUsuń